top of page
  • Zielona420

Freedom Farms CBD Black

Testowany Fenixem Mini w temperaturze 178⁰ i 183⁰.


Na stronie sprzedawcy mamy 3 pojemności do wyboru: te po 0.3g, te po 1g, które zakupiłam na próbę oraz opakowania 5 gramowe. Także jest grupa na Facebooku, na której okresowo mamy szansę kupić produkty w niższej cenie.


Podstawowe informacje

Kraj pochodzenia suszu to Polska, uprawa to greenhouse i zawartość CBD waha się w granicach

4-8%.

Niestety niema badań na stronie.


Wygląd opakowania 6/10

Susz w wersji mini znajduje się w tekturowym pudełku z ładną grafiką. W środku mamy niestety plastikowe pudełeczko, lecz nie jest ono podpisane.


Wygląd suszu 5/10

Susz jest koloru ciemno-zielonego, gdzieniegdzie jest lekko brązowy. Z daleka przypomina czarny (czyli zgodnie z nazwą). Ma słupki, lekko widać trichomy. Susz jest w miarę wytrymowany. W dotyku suchy, nie lepi się.


Zapach suszu 7.5/10

Susz bardzo ładnie pachnie, jest to zapach w kategorii słodkiego i ciasteczkowego. Wyczuwam owoce, m.in. truskawki, brzoskwinie i maliny. Po zmieleniu zapach jest dalej owocowy i ciasteczkowy.


Smak podczas waporyzacji 6/10

Z dwoma pierwszymi buchami smak był bardzo wyraźnie kwiatowy, a nawet taki kadzidłowy. Następnie zmienił się na konopny i lekko ziemisty. Po waporyzacji miałam dalej ziemisty smak, a nawet bym porównała go do smaku olejku od Cannateka. Suszu starcza na 2 sesje. ABV jest suche.


Para 6/10

Jest jej umiarkowana ilość, ale nie drapie oraz nie jest za gorąca.


Działanie 8/10

Susz fajnie na mnie zadziałał, poczułam się rozluźniona, odczułam ulgę. Polepszyła mi się koncentracja, nie przejmowałam się negatywnymi rozmowami.


Czy kupię ponownie?

- Raczej tak, ponieważ susz super na mnie działa, ma full spectrum oddziaływanie.


Podsumowanie

Mimo iż wygląd nie zachwyca, susz jest godny polecenia, ponieważ szybko uspokaja oraz pozwala się skupić.


 

Zdjęcia


bottom of page