Susz testowałam w Fenix mini w temperaturze 190⁰.
Podstawowe informacje
Na stronie dystrybutora znajduje się informacja, że jest to polski susz, uprawiany ekologicznie indoor.
Ilość CBD: 11%
Wygląd opakowania
Susz znajduje się w klasycznym woreczku typu DoyPack, koloru białego. Nie ma etykiety, jedynie napis długopisem.
Wygląd suszu 3/10
Susz nie jest zbyt atrakcyjny wizualnie. Jest chudy, wyciągnięty do góry oraz ma dość dużą łodygę. Ponadto w dotyku jest suchy i nie widać trichomów. Susz także kruszy się pod naciskiem palców. Posiada także dużo nasion.
Zapach 4/10
Pierwsze co mnie przywitało po otworzeniu DoyPacka to świeże, cytrusowe nuty. Po zmieleniu zapach lekko zmienił się na żywiczny. Nie ma tu zaawansowanych terpenów.
Smak 4/10
Smak jest przez całą sesję, ale tylko herbaciany. Powiedziałabym, że jest nawet słodki.
Para 4/10
Para nie drapie w gardło, ani nie parzy nawet w Fenix mini. Jest jej niestety mała ilość.
Działanie 3/10
Działanie jest słabo wyczuwalne, trzeba by było zwaporyzować około 0.4 g. Po ilości 0.15 g jest delikatny relaksik, ale bardzo słaby.
Czy kupię ponownie?
- nie. Susz mimo, że jest naturalny, bez chemikaliów, nie ma niestety dużej pary ani wyrafinowanego wyglądu jak i smaku.
W cenie 29 zł za
1 gram wolę kupić 2g green goblina.
Zdjęcia
