Wygląd "Bongo" jest w kształcie kuli z borokrzemowego szkła. Jest wytrzymałe, ale radzę ostrożnie się z nim obchodzić. Ma logo firmy "420 vape". Nie jest to zwykłe bongo, ponieważ nie ma sprzęgła ani turbo. W opakowaniu znajdziemy wężyk oraz szklaną rurkę i mini ustnik oraz łącznik wężyka z bongiem. Jedyne co musimy dokupić to adapter łączący naszego wapka z bomb globe. Do adaptera dajemy zmielony susz a następnie nakładamy wapo. Dokupiony adapter mieści 0.1g suszu. Działanie/efekty Bongo bardzo dobrze chłodzi parę, a ponadto świetnie nawilża, przez co para jest jak z inhalatora (nebulizatora). Chmury są lekkie, rzadsze i pełne. Na 220⁰ z Fenixa jest w miarę dobrze. Nie zalecam używać jako zwykłe bonio, chociaż się da (bo raz próbowałam 😝). Czyszczenie Jak to bongo, można wyczyścić go na 2 sposoby: 1) nalać ISO, zatkać dziury I potrząsać, zostawić na 1-2 godziny i wypłukać czystą wodą. 2) nalać spirytusu i dodać soli, zatkać dziury i potrząsać przez minutę. Można zostawić na kilka godzin. Następnie przepłukać pod bieżącą wodą. Niestety gorzej wyczyścić gumowy wężyk, zostaje w nim zapach oraz osiada na nim kurz.
Cena
Nie jest to tani sprzęt. Musimy za niego zapłacić 100 zł.
Moja notatka
Z małym wapkiem dobrze i stabilnie stoi. Lecz z dużym się nie zaprzyjaźnią. Do dużego będzie pasował Bomb globe XL. Ale ogólnie nie poleciłabym bomb glob'ów. Radzę kupić zwykłe bongo i do tego adapter.
Zdjęcia
Z wężykiem
Wypełniony parą z Fenixa
W ciemności