Młynek Grace Glass Amsterdam 55 mm

Dzisiaj post o mojej przygodzie z tym młynkiem ;)

Posiadam go od pół roku, a jest to mój pierwszy młynek (crusher).

Kupując go, przede wszystkim kierowałam się ilością części, obecnością sitka, ceną oraz niewielkim rozmiarem.

Wygląd

Młynek jest koloru dymnego różu z wytłaczanym logo. Jego średnica wynosi 4cm. Zamykany jest na magnes. Posiada 4 elementy:

1) pokrywę górną z ostrzami

2) ostrza wraz ze średnimi oczkami

3) miejsce na zmielony susz z sitkiem

4) ostatnią szufladkę na kief (pyłek), w której znajduje się łopatka do zbierania tego pyłku

Funkcjonalność

Młynek nawet dobrze radzi sobie z mieleniem suszu. Pomimo tego, że trochę skrzypi przy kręceniu, susz jest średniej grubości, bardzo przyjemny w dotyku. Ponadto susz przykleja się do magnesu oraz kief wchodzi między sitko, zamiast zlatywać do ostatniej szufladki.

;) Często używam ostatniej szufladki do przechowywania suszu, gdy chcę zmielić inny.

Rozmiar

*Choć wiem, że o rozmiarze się nie powinno rozmawiać 😄.

Młynek jest naprawdę kieszonkowy, wszędzie się mieści. Górna pokrywa dobrze się trzyma, sama się nie otworzy.

Materiał

Być może jest to stal a być może aluminium. Wiem, że farba odchodzi i staje się to zagrożeniem, że dostanie się do suszu.

Cena

Młynek jest dość tani, około 30 zł.

Czy kupię ponownie?

- nie, ponieważ mam już inne młynki.

Zdjęcia

---